"Moje upodobania są proste: zadowalam sie tym, co najlepsze" Oscar Wilde - moja modyfikacja ----> zadowalam sie tym, co najlepsze DLA MNIE.
czwartek, 28 października 2010
Pierwsze Prawo Magii
Pierwsze Prawo Magii brzmi: „Ludzie są głupi: podaj im odpowiednie wytłumaczenie, a niemal we wszystko uwierzą. Są głupi, więc uwierzą w kłamstwo, bo chcą, żeby to była prawda, lub dlatego, że się obawiają, iż to może być prawda.” To o ludzkiej głupocie pisze Goodkind. Richard i Zedd pokonują tym prostym prawem swoich wrogów - słowami, nie potężną magią lub mieczem. Ludzie sami się pokonują w swoich bezwzględnych dążeniach do realizacji własnych celów. Przez to są w stanie uwierzyć we wszystko. Ta wiara w kłamstwo łączy się nierozerwalnie z jego przeciwieństwem - prawdą. Prawda może ranić, może też zabijać. Czasem dla dobra innych, trzeba zachować ją dla siebie, dawkować ostrożnie, by nie zranić, nie zabić. Każde z trójki bohaterów ma swoje tajemnice, których nie może wyjawić reszcie. Prawda i fałsz splatają się więc ze sobą, a ostatecznie rozsądzić ma o nich Poszukiwacz Prawdy - Richard Cypher.
Ludzie i stosunki międzyludzkie to drugi temat, który szczególnie interesuje Goodkinda. Wchodzimy w głowy bohaterów poznając ich myśli, razem z nimi stając przed moralnymi dylematami, razem z nimi kochając i nienawidząc, rozpaczając, ciesząc się i zazdroszcząc. Między bohaterami nawiązują się skomplikowane i różnorodne uczucia. Miłość - silna i jednocześnie niejawna, a przy tym niemożliwa do zrealizowania. Nienawiść - szczera i nieopanowana, paląca, osobista. Jest także osobliwe połączenie tych dwóch uczuć, co jest, moim zdaniem, dowodem na talent pisarza. Po przeczytaniu Pierwszego Prawa Magii nie będzie cienia wątpliwości o czym mówiłem. Goodkind opisuje zresztą wszystkie ludzkie emocje z prawdziwym kunsztem. Od pewności siebie, poprzez wewnętrzne zagubienie, aż po totalną rozpacz - autor targa nie tylko emocjami bohaterów, ale i czytelników. To kolejna rzecz, które sprawia, że książka ma tak wysoką wartość.
Terry Goodkind, niczym Alfred Hitchcock, zręcznie buduje napięcie, ustanawiając się prawdziwym mistrzem suspensu. Udało mu się trudne połączenie wciągającej akcji i „drugiego dna”, mówiącego o naszym własnym życiu.
http://czytelnia.tanuki.pl/pokaz/2442/miecz-prawdy-pierwsze-prawo-magii
Być moze to ta książka jest odpowiedzialna za mój dzisiaejszy nastrój...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz