Katar, kichanie, zatkane zatoki...czasem świat odgradza nas od zmysłowego odbierania otoczenia, byśmy zamiast analizować docierające do nas wrażenia za pomocą zmysłów- wycofali się do wnętrza. Ciało powinno dostać trochę czasu na pozbycie się wszystkiego co zakłóciło wcześniejszą harmonię. Musi wydalić- dosłownie- z siebie niechciane wibracje, by móc się potem z powrotem dostroić do odpowiedniego poziomu. Czasem informuje nas, żeby nieco zwolnić. Świat mówi do nas na wielu płaszczyznach i wymiarach. Kiedy zaczyna się głębiej wszystko analizować, nawet zwykłe przeziębienie może stać się okazją do kolejnej refleksji, przemyślenia i ustosunkowania się do pewnych spraw, zastanowienia co było nie tak jak powinno, skoro ciało wysyła nam tak wyraźne sygnały. Plan fizyczny to swoistego rodzaju platforma informacyjna tego co dzieje się w płaszczyznach duchowych. Wystarczy nauczyć się odczytywać te informacje, a będzie to dla nas naprawdę korzystną lekcją.
http://czarostwo.blogspot.com/
2 komentarze:
ostatnio po całej nocy na parkiecie ( betonie) dostałam informację od ciała w postaci spuchniętej nogi w kostce. przypuszczam, że chodziło o to, żebym siadła spokojnie na czterech literach ;-)) ( to na tej integracji)no i siadłam grzecznie!
mam nadzieję, że ci już przechodzi. ciepła dużo!
O tak... organizm nas o wszystkim informuje... tyle, że czasem go nie słuchamy. I tak się to kończy :)
Kuruj się!
Prześlij komentarz