Niby znałam, ale dopiero dzisiaj odkryłam ten kawałek:
http://www.taraka.pl/index.php?id=siodemkaDaje do myślenia i ładnie podsumowuje to co sie dzieje w moim życiu.... np. Lekcją Lekkoducha jest więc poprzestawanie na małym. W procesie integracji uczy się on czerpać zadowolenie z głębokiego kontaktu, z refleksji nad istotą spraw, często nie tych odległych, ale codziennych, pozostających bezpośrednim zasięgu. Dopóki Lekkoduch nie wejdzie we własną przestrzeń, dopóty będzie gnał przez świat, wytyczając kolejne trajektorie. Będzie iskrzył, świecił i fascynował, nie będzie jednak spełniony. Będzie myślał, że jest całym światem, ale nie będzie posiadał Siebie.
"Ludzie z twojej planety hodują pięć tysięcy róż w jednym ogrodzie... i nie znajdują w nich tego, czego szukają...(...) A tymczasem to, czego szukają może być ukryte w jednej róży lub w odrobinie wody..." Mały Książę
i mam nadzieję, ze jestem na tym etapie:"Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek On ci się wydaje, czymkolwiek się trudnisz i jakiekolwiek twoje pragnienia, pośród zgiełku życia zachowaj spokój duszy. Przy całej ułudzie, znoju i niespełnionych snach, to wciąż piękny świat. Bądź uważny. Dąż do szczęścia." Desiderata
Wsłuchując się w siebie Lekkoduch po raz pierwszy realizuje wizję, która NIE narodziła się w nim. Jest to kompletnie nowa informacja - odczytanie "co należy robić", płynące z sytuacji, a nie z wyboru. Siódemka zwraca się do każdej sytuacji z prośbą: "Nie wiem, powiedz mi..." I czeka. I sytuacja jej mówi - Siódemka słyszy w myślach głos - "oto kolejny krok" Nie ma już problemu z rozproszeniem, ponieważ Kierunku Drogi nie ustala ona. Czuje natomiast, że kierunek został wytyczony głęboką Logiką Sytuacji, którą pozwoliła sobie usłyszeć.
Lekkoduch zaczyna wtedy żyć na zasadzie "jedna myśl na raz", a nie jak dotąd - "wesoła czereda myśli uratuje mnie przed nudą". Zdaje sobie sprawę, że kolorowy zgiełk skutecznie odcina go od odbioru prawdy. Tylko w ciszy, prawda może zostać rozpoznana. Zamiast "nudy" której wcześniej oczekiwał, pojawia się
WGLĄD.
http://wiedzma60-httpwwwbloggercom.blogspot.com/search?updated-max=2009-04-25T21%3A13%3A00-07%3A00&max-results=7 Może on nastąpić jedynie wtedy gdy myśli Lekkoducha uspokoją się i gdy powstanie wolna przestrzeń, przejrzyste światło, w którym widać obiekt obserwacji. WGLĄD, jaki się wtedy wydarza - to myśl nowa i nieoczekiwana, która nie ma nic wspólnego z nudą. Nagle, w ogromnym skrócie, staje się jasne, Jak Działać. Techniczna pewność Siódemki, że wszystko doskonale rozumie, ustępuje miejsca pokorze. Nagle okazuje się, że nic nie rozumie, natomiast dzięki Czuciu, jakie obudziła w sobie aktem pokory, pojawia się Głęboka Wiedza - WGLĄD. Kolejne udane WGLĄDY upewniają Lekkoducha co do tego, że istnieją rozwiązania, których jeszcze nie zna, oraz punkty widzenia położone w wymiarze innym, niż ten, który potrafi na razie ogarnąć. Dzięki pokorze, może użyć logiki w celu formowania życia spójnego i przemyślanego. Jest to życie wyrażające się nie tylko w realizacji planów, ale również, a nawet przede wszystkim, w rozumieniu JAKIE plany realizować.
Paradoksalnie też, takie życie jest dla Siódemki Radością. Radość do której dążyła przez rozproszenie energii (orgazm), blednie
w porównaniu z Radością, jaką uzyskuje, gdy zaczyna czuć w każdych okolicznościach, że WIE co robić. Wierząc, że jej życie ma sens, otwiera się, aby sens ten poznać. Nie musi też bronić się przed "nudą" i "powagą" świata. To co zwała kiedyś "nudą" i czego bała się jak śmierci, okazuje się złudzeniem, stworzonym dla obrony. Fetor Lekkoducha - Niewiarygodność, stopniowo ulatnia się. Lekkoduch, choć wciąż lekki, staje się człowiekiem dokładnym, cierpliwym i przekonującym.
Na otwartej dłoni leży liść. Lekkoduch, ewoluując, poluzował chwyt jakim trzymał Rzeczywistość. Powstaje przestrzeń po to, aby mogło narodzić się Coś Nowego. W otwartej dłoni złożona zostaje Promocja. Z marynarza, Lekkoduch awansuje na Kapitana. Nie musi już wspinać się po wantach. Zamiast tego - obserwuje gwiazdy i wyznacza kurs."Idź spokojnie przez hałas i pośpiech i pamiętaj, jaki spokój można odnaleźć w ciszy. (...) Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj. I czy widać to, czy nie, wszechświat z pewnością zmierza tam, gdzie powinien. (...)" Desiderata
Mektub!