Zainspirowal mnie blog kanadyjskiej dziennikarki (green as a thistle), ktora wprowadzala w swoje zycie 365 malych zmian przez 365 dni w roku. I poczulam, ze ja tez moglabym robic wiecej niz teraz, malymi kroczkami, przezwyciezajac wrodzone lenistwo i niechec do wysilku. Dlatego zaczne juz od dzisiaj, od zaraz - nie bede czekac do poniedzialku/nowego miesiaca/whatever. Mam nadzieje, ze upublicznienie tego postanowienia i wystawienie sie na komentarze pomoze mi sie zmobilizowac. Trzymajcie za mnie kciuki! :-) cytat z blogu http://zielonastrona.blox.pl/html/1310721,262146,169.html?9
Dzisiaj jest pierwszy dzień reszty mojego życia....małe zmiany, ale konsekwentnie, juz sprawdziłam,że rewolucje u mnie sie nie sprawdzają....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz