Dzień upłynął pod znakiem dalszych porządków, niewiarygodne ile rzeczy gromadzę wokół siebie! Uporządkowałam juz bibliteczkę, dzisiaj jedną z szaf przesunych, Wojtek uporządkował swój pokój - wynieślismy kolejne wory do PCK. Jutro jeszcze wywiozę makulaturę. Porządkuję przestrzeń wokół siebie,aby móc spokojnie pracować.... Poczytałam też "Kurs przyspieszonego rozwoju osobistego", zrobiłam kilka ćwiczeń i do pracy.... W weekend planuje pouczyć się do testu z angielskiego i przerobić kolejny kurs z psychologii - jeśli pogoda dopisze - to na ogrodzie.
Tyle i aż tyle...jeszcze byłam na długim spacerze z psem-)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz