Jutra wracam do siebie po miesięcznym sanatorium u Mamy! Odpoczęłam pełną gębą, leniuchowałam, nie surfowałam po sieci, nie scrapowałam, nie uczyłam się i jeszcze parę innych nie... choć pojawiło się parę tak, to opiszę je jak dorwę się do normalnie działającego internetu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz