RYBY20 lutego - 20 marca W pracy będzie panować miła i przyjemna atmosfera. Ty sam osiągniesz coraz większą biegłość w tym co robisz - także coraz lepiej Ci wszystko wychodzi. Osiągasz zamierzone efekty. Oby tak dalej. I tego się trzymajmy!
"Moje upodobania są proste: zadowalam sie tym, co najlepsze" Oscar Wilde - moja modyfikacja ----> zadowalam sie tym, co najlepsze DLA MNIE.
niedziela, 31 maja 2009
czwartek, 28 maja 2009
Back to reality
środa, 20 maja 2009
Ku lepszemu!
Jestem po konsultacji w Gliwicach - czeka mnie jeszcze seria naświetlań i kontrolna tomografia, ale wszystko jest OK! Czyli temat choroby zamykamy oficjalnie, choc nieoficjalnie oczywiście grzecznie wypełniam wszelkie zalecenia lekarskie. Wybieram się również po zalecenia do rehabilitanta - więc wszystko pod kontrolą!
środa, 13 maja 2009
Wyniki
wtorek, 12 maja 2009
Odpoczywam!
piątek, 8 maja 2009
Propozycja
RYBY20 lutego - 20 marca
Na swojej drodze duchowego rozwoju będziesz miał szansę doświadczyć uczucia pełni. Być może już w Twoim życiu jest ktoś, z kim się świetnie rozumiesz. Drugi człowiek jest dla nas zwierciadłem, w którym przegląda się nasza dusza.
Umieściłam na Goldenlinie opis, ze poszukuję pracy w obszarze trener - i już jest odpowiedź! Dostałam propozycję od osoby, którą bardzo szanuję i myślę,że będzie sie nam doskonale współpracować. Rozmawiałam też wczoraj z Magdą, czuję się coraz lepiej, odbywam długie spacery w lesie i myślę....
Na swojej drodze duchowego rozwoju będziesz miał szansę doświadczyć uczucia pełni. Być może już w Twoim życiu jest ktoś, z kim się świetnie rozumiesz. Drugi człowiek jest dla nas zwierciadłem, w którym przegląda się nasza dusza.
Umieściłam na Goldenlinie opis, ze poszukuję pracy w obszarze trener - i już jest odpowiedź! Dostałam propozycję od osoby, którą bardzo szanuję i myślę,że będzie sie nam doskonale współpracować. Rozmawiałam też wczoraj z Magdą, czuję się coraz lepiej, odbywam długie spacery w lesie i myślę....
środa, 6 maja 2009
W domu!
Jestem już w domu, a dokładnie u Mamy, bo bieganie po schodach, wychodzenie z psem i inne drobiazgi dnia codziennego znajdują się jeszcze poza moim zasięgiem. Ale idzie ku dobremu! W szpitalu miałam dużo czasu na przemyslenia - myślę, że idealnie się złozyło - mam wrazenie, ze mój umysł jest w tej chwili w stanie inwentaryzacji. Dokładnie wygląda to tak,że we śnie oglądam sobie różne swoje przeżycia i najczęściej z podziękowaniem za lekcję zegnam sie z nimi bez bólu, wstydu czy lęku.... jeszcze muszę nad tym pomyśleć.... a mam mnóstwo czasu, bo do pracy wracam najwcześniej 1 czerwca!
Subskrybuj:
Posty (Atom)