czwartek, 30 września 2010

Naznaczeni błękitem



Niekiedy strach przed "innym", przed obcymi nam ludźmi bądź wartościami ma sens - ot, banalna właściwość przystosowawcza. Nazbyt często jednak zakrawa na paranoję i zabija w nas to, co najlepsze.
Cytat stąd:http://www.gram.pl/felieton.asp?id=1400


Obie książki Ewy Białołęckiej sa dla znakomitą odskocznią od codziennosci - super lektura na coraz bardziej ponure jesienne wieczory...zawsze kochałam basnie...

Tkacz Iluzji




Ewa Białołęcka stworzyła w swojej książce świat, z jakim się jeszcze nie spotkałam. Tutaj magia ma dwie strony, białą i czarną, choć nie służy ku czynieniu zła. Magowie z pozoru są przyjaźnie nastawieni do młodych adeptów Sztuki, ale z drugiej strony ukrywają niesamowitą wiedzę, która mogłaby doprowadzić do likwidacji ubytków, jakie czyni talent w mózgach młodych magów.
cytat stąd: http://www.smoki.cc.pl/alma_tkacz.htm
Fala PSA


2010.10.01


KIN 176 - Żółty Rezonansowy Wojownik

Dziś odrywam się od rzeczy i spraw, które już dawno minęły. Kolebką inteligencji jest prawa półkula mózgu. Tu łączą się wszystkie sfery: sfera możliwości, sfera magii, sfera wizji i sfera intuicji. Tu tkwi tajemnica mojej siły. Dziś kieruję się intuicją, uwalniam się od obaw i wychodzę naprzeciw ludziom.

środa, 29 września 2010

Fala PSA


2010.09.30



KIN 175 - Niebieski Rytmiczny Orzeł

Dziś uwolnię się od świata iluzji, demaskując grę Ego. Zdając się na prowadzenie magii serca, raz na zawsze uwolnię się od utopijnych wizji, bolesnej bezsenności oraz wszystkich koszmarów, stworzonych przez moje Ego. Tylko tak wyjdę ze świata mrzonek. Dziś przestaję być pożywką wyimaginowanych autorytetów w świecie ziemskim i astralnym. Dziś przybliżam się do mojego prawdziwego JA i ludzi.

wtorek, 28 września 2010

Jedz, módl się, kochaj - Zwiastun [HD] Eat Pray Love Trailer (2010)


Florence + The Machine - Dog Days Are Over (2010 Version)

Sting - Desert Rose

Be yourself no matter what they say...

Fala PSA


2010.09.29



KIN 174 - Biały Wiodący Mag

Magiem staję się wtedy, kiedy otwieram swoje serce, staję się uczciwy i lojalny. Bezinteresowna miłość jest kluczem do sukcesów. NIEBO nie jest tam - po tamtej stronie, lecz TU i TERAZ - w tym świecie. Dziś myślę sercem, a nie głową. Nie pozwolę zniewolić się niskim żądzom. Dziś nie mam nad sobą szefa.

poniedziałek, 27 września 2010

Fala PSA


2010.09.28


KIN 173 - Czerwony Samoistny Wędrowiec

Uwolniony od karmicznej przeszłości, dostrzegam, dziś nowe drogi dla mojego ciała emocjonalnego, mentalnego i fizycznego. Dziś określę swoją ojczyznę, swoje miejsce i możliwości. Sprzeczności pomiędzy moimi wizjami a światem, w którym żyję, są częścią mojej podróży. Przymusy wewnętrzne, krytyka i osądy zamykają mi drogę do szczęścia. Dziś zbieram siły, aby odnaleźć się na Ziemi i zacząć TU, a nie TAM, budować lepszą przyszłość. Tylko będąc na Ziemi, zaspokoję swoją ciekawość.

Spacerownik

http://www.ekonsument.pl/spacerownik/ i http://zielonasiec.pl/2010/09/25/festiwal-zrownowazonego-rolnictwa-swiat-na-talerzu/ - do poczytania w wolnej chwili...

niedziela, 26 września 2010

Heavy In Your Arms: Edward & Bella

Fala PSA


2010.09.27


KIN 172 - Żółty Elektryczny Człowiek

Dziś uczę się kochać świadomie, a nie ślepo. Dziś akceptuję siebie takim, jaki jestem, a nie jaki chciałbym być oraz przestaję oceniać cudze zachowania. To, co mnie spotka od ludzi, będzie lekcją na przyszłość. Moja świadoma postawa uchroni mnie przed stresem i kolejnymi dołkami emocjonalnymi. Siła ducha pomoże mi wzmocnić nerwy i uporać się z przewrażliwieniem na punkcie własnej osoby.

Zaległości

KIN 166 – Biały Planetarny Łącznik 21/09/2010

Dziś odkrywam wiele paradoksów w moim życiu. Dziś przestaję faworyzować jednostki i zaczynam respektować wolę innych. Nie będę zabiegać o poklask, aprobatę i uznanie z zewnątrz, lecz pozostanę takim, jaki jestem, a niejaki powinienem być. Dziś powracam do swojej prawdziwej twarzy.

KIN 167 – Niebieska Spektralna Ręka 22/09/2010

Dziś uwalniam się od pozy i dzięki temu znajduję wspólny język z ludźmi. To, co uzdrowię w sobie, zostanie automatycznie uzdrowione u moich najbliższych. Dziś nie obrażę się za słowa prawdy, wypowiedziane pod moim adresem. Dziś staję się misjonarzem, który wszystkich zbawia i uzdrawia. Jestem tu, aby ulepszyć siebie i świat, w którym żyję.


KIN 168 – Żółta Krystaliczna Gwiazda 23/09/2010

Dziś dostrzegam owoce moich starań i wiem, jak osiąga się spokój i harmonię. Wiem, ze jestem kochany i potrzebny. Dziś uczę się żyć na nowo, nie raniąc uczuć innych .Dziś odczuwam radość i spokój. Mój nastrój udziela się innym.

KIN 169 – Czerwony Kosmiczny Księżyc 24/09/2010

Wiem, że nie mogę spocząć na laurach, bo tak wiele jest jeszcze do zrobienia. Dopiero, kiedy zaprowadzę całkowity ład w swoim wnętrzu, będę zdolny do pracy w kolektywie. Dziś zrobię coś dla środowiska oraz wejdę we współbrzmienie z naturą.Dziś pożegnam się z egoizmem, dumą i uporem. Nie chcę być sam wśród ludzi. Chcę żyć w tym świecie, a nie tylko pochodzić z tego świata.

Fala Psa wnosi do życia mądrość głosu serca i pomaga uwolnić się od obcych programów. DZIESIĄTY dzień pokazuje, jak przekształcić swoja świadomość i uporządkować świat myśli. DWUNASTY dzień objawia, jak ważne jest w życiu zaufanie, otwartość i wiara we własne siły. TRZYNASTY dzień informuje, że z pomocą siły ducha pokonasz poczucie osamotnienia i swoje bezpodstawne lęki.

KIN 170 – Biały Magnetyczny Pies 25/09/2010

Moja nieświadomość odbierała mi wciąż nadzieje i kazała płakać w poduszkę. Dziś uwalniam się od emocjonalnych dramatów przeszłości i zaczynam żyć od nowa. Dziś prześwietlam związki rodzinne i stosunki z innymi ludźmi. Dostrzegam, że nie jestem sam z moimi zmaganiami, lecz mam do pomocy innych. Dziś udowodnię swoją emocjonalną dojrzałość i zmienię nastawienie do ludzi.


KIN 171 – Niebieska Biegunowa Małpa 26/09/2010

Radość i pogoda ducha są magnesem przyciągającym do mnie ludzi. Ode mnie zależy, czy pogrążę się w smutku i będę sam, czy też zaakceptuję radość i otworzę się na otoczenie. Dziś zastanowię się, jakie zajęcie przyniosłoby mi wewnętrzne zadowolenie. Dziś nie czuję się ani męczennikiem, ani ofiarą. Wyrzucam z serca żal, smutek i urazy do innych. Dziś jestem wesoły, lekki i beztroski jak dziecko.

środa, 22 września 2010

Po co mam pisać, jak juz inni napisali lepiej...

Katar, kichanie, zatkane zatoki...czasem świat odgradza nas od zmysłowego odbierania otoczenia, byśmy zamiast analizować docierające do nas wrażenia za pomocą zmysłów- wycofali się do wnętrza. Ciało powinno dostać trochę czasu na pozbycie się wszystkiego co zakłóciło wcześniejszą harmonię. Musi wydalić- dosłownie- z siebie niechciane wibracje, by móc się potem z powrotem dostroić do odpowiedniego poziomu. Czasem informuje nas, żeby nieco zwolnić. Świat mówi do nas na wielu płaszczyznach i wymiarach. Kiedy zaczyna się głębiej wszystko analizować, nawet zwykłe przeziębienie może stać się okazją do kolejnej refleksji, przemyślenia i ustosunkowania się do pewnych spraw, zastanowienia co było nie tak jak powinno, skoro ciało wysyła nam tak wyraźne sygnały. Plan fizyczny to swoistego rodzaju platforma informacyjna tego co dzieje się w płaszczyznach duchowych. Wystarczy nauczyć się odczytywać te informacje, a będzie to dla nas naprawdę korzystną lekcją.

http://czarostwo.blogspot.com/

niedziela, 19 września 2010

Fala ZIEMI


2010.09.20



KIN 165 - Czerwony Solarny Wąż

Dziś czuję wielką chęć do działania, ale uczynię tylko to, co podpowie mi instynkt. Dziś nie zrobię niczego, co jest dla mnie wygodne, ale to, co będzie jednakowo korzystne dla mnie i dla bliźnich. Dziś przypatrzę się swojej postawie wobec innych, aby rozpoznać, co nadweręża moje siły i czy nie robię czegoś na pokaz.

Fala Ziemi mnie uziemiła - dosłownie i w przenośni...

mam tydzień wymazany z kalendarza... dopadło mnie przeziębienie, ale takie na maksa z zaległosciami i remanentem za wszystkie czasy... idzie ku lepszemu na szczęscie...


Zaległe kiny:
KIN 160 – Żółte Samoistne Słońce 15/09

Dziś chodzi o moje własne dobro i jednocześnie o dobro ogółu. Dziś oświeca mnie Świadomość Chrystusowa. Dziś wyzbywam się zawiści i wyciągam rękę na zgodę. Kierując się miłością i doświadczeniem życiowym, wnoszę słońce nie tylko do mojego domu, ale i do środowiska, w którym żyję.

KIN 161 – Czerwony Wiodący Smok 16/09

Dziś poskramiam moje Ego i robię właściwy użytek z prawa wolnej woli. Dziś kieruję się uczuciami, które nie pozwolą mi nikogo zranić. Duma i upór zaogniają tylko konflikty i przynoszą nowe problemy. Dziś zastanowię się, co oznacza słowo kompromis.


KIN 162 – Biały Rytmiczny Wiatr 17/09

Dziś wkracza do mojego domu "najwyższy organ kontroli". Dziś siła Ducha wygładzi wszystkie nierówności i wskaże mi złoty środek. Dziś żyję TU-I-TERAZ' Nie żałuję tego, co minęło i nie oczekuję niczego od przyszłości Niech się dzieje.Tak osiąga się spokój wewnętrzny.

KIN 163 – Niebieska Rezonansowa Noc 18/09

Dziś pokonuję światy braków i zaczynam cieszyć się tym, co mam, zamiast zadręczać się, że czegoś nie mam. DZJŚ niczego nikomu nie zazdroszczę. Dziś zastanowię się, czego mi w życiu brakuje i dlaczego jeszcze tego nie mam? Czy to, czego pragnę, rzeczywiście zapełni pustkę i da mi poczucie spełnienia?

KIN 164 – Żółte Galaktyczne Ziarno 19/09

Życie stwarza mi wiele dogodnych możliwości zdobycia tego, czego pragnę z czystego serca. Dziś zastanowię się, czy osiągnięcie celu zależy od mojej woli, czy też od umiejętności współpracy z innymi. Dziś zapytam najbliższych, jak według nich wygląda idealna rodzina i co chcieliby zmienić w domu?

poniedziałek, 13 września 2010

Fala ZIEMI


2010.09.14



KIN 159 - Niebieski Elektryczny Wicher

Dziś przełamię zmysłową stagnację i jak Feniks odrodzę się z popiołów. Moje zaślepienie i nadużywanie prawa wolnej woli wywołało wiele niepotrzebnych konfliktów. Dziś zwrócę uwagę na stan nerwów i spróbuję uzdrowić to, co rozdrażnia mnie lub zniechęca.

Fala Ziemi

Fala Ziemi oddaje ci do dyspozycji całe ziemskie bogactwo i sprawdza, jaki robisz z niego użytek. DZIESIĄTY dzień pomaga odciąć się od tego, co nie służy twojemu dobru i szkodzi ziemskiej biosferze. DWUNASTY dzień uczy cię, jak odkryć piękno w środowisku, w którym żyjesz i w jaki sposób odnaleźć sens w tym, co robisz. TRZYNASTY dzień przypomina, że nie jesteś sam na Ziemi i nadszedł czas, abyś nauczył się pracować w kolektywie.

KIN 157 – Czerwona Magnetyczna Ziemia 12 wrzesnia

Ziemia jest samoregulującą się planetą, dlatego każdy mój czyn jest badany pod kątem przydatności dla ogótu. To, co szkodliwe dla innych, wraca do mnie jak bumerang. To, co pozytywne, zasila świadomość zbiorową Dziś zwracam uwagę na umiejętność współpracy z ludźmi i na stosunki panujące w rodzinie.


KIN 158 – Białe Biegunowe Zwierciadło 13 wrzesnia

Wydarzenia, które przyciągną dziś moją uwagę, będą ściśle związane z tym, co czynię i jaki jestem Dziś przyjrzę się swoim przekonaniom pod kątem dobra ogółu i wykryję każdą egoistyczną intencję. Dziś zreformuję swoją postawę i wyjdę naprzeciw najbliższym.
KIN 156 – Żółty Kosmiczny Wojownik 11 wrzesnia

Dziś łączę horyzontalny rozum z wertykalną intuicją. Inteligencja pomoże mi przezwyciężyć wszystkie lęki. Dziś staję się gwiezdnym wojownikiem, który nie walczy mieczem lecz mądrością. Dziś ja sam obsadzam punkty strategiczne w mojej świadomości. Moja wielkość wyłoni się wtedy, kiedy przestanę się bać i stanę ponad Czasem Karmicznym.

piątek, 10 września 2010

Historia wojownika, który chciał pójść do nieba

Dostalam dzisiaj @ z listy Artura Raka:





Witaj Grażyno,

Na końcu dzisiejszego maila zamieściłem trochę informacji na temat autora dzisiejszej metafory. Uważam, że warto to przeczytać, bo dużo jest interesującej treści.

Był sobie kiedyś wojownik żyjący w piekle tak dobrze jak tylko mógł. Pewnego dnia podczas snu przyszedł do niego Anioł Śmierci. Anioł stał w tym śnie wojownika w całym swym pięknie i gracji. Rozpostarł ramiona i powiedział młodemu wojownikowi, że zabiera go do nieba. Wojownik odparł: "Och, to wspaniale. Tak bardzo chcę pójść do nieba"

Anioł zapytał: "Czy jesteś pewny, że chcesz pójść do nieba?". Wojownik zapewnił, że nie tylko chce, ale nawet nie może się tego doczekać.

Anioł zapytał: "Czy jesteś pewny, że jesteś gotów pójść do nieba?" Odpowiedź: "Tak, oczywiście. Zrobię wszystko by żyć w niebie."


I Anioł zaczął wyrywać wojownikowi części jego ciała -jedna po drugiej. Najpierw usunął lewą rękę, potem prawą. Za każdym razem pytał się "Czy jesteś pewien, że chcesz iść do nieba?"

A wojownik odpowiadał "Tak, proszę, zabierz mnie do domu."

Po tym jak Anioł zabrał już obydwie ręce i nogi i właśnie pracował nad uszami, umysł wojownika zdał sobie sprawę z tego, co się działo. Był zszokowany, przerażony i zdziwiony. Jak mógł ten Anioł, najwyższy nauczyciel, zrobić to JEMU? To, wg umysłu , nie była droga do nieba.



Umysł srogo osądził to odrywanie członków. Kiedy poczuł ból, zaczął protestować głośno: "Ale... ale powiedziałeś, że zabierasz mnie do nieba. To nie jest niebo. To boli moje ciało. Anioł odpowiedział: "Zmiana starych ograniczonych przekonań, szczególnie tych które określają czym i kim myślisz że jesteś, jest bolesna i rzeczywiście rani umysł." I oderwał mu nos.



Wojownik odpowiedział ze łzami w oczach: "Ale mówiłeś niebo. To nie jest to, co myślałem. Okłamałeś mnie. Jest tak inaczej. Ufałem ci. Nie jest tak, jak myślałem, że będzie."
"Dla umysłu żyjącego w strachu i oporze nigdy nie jest." , odpowiedział Anioł

Anioł dodał: Wyrywanie starych, szkodliwych nawyków, schematów, mechanizmów jest bardzo bolesne i wiele kosztuje, ale zawsze przynosi nową, lepszą jakość. Zawsze też znajdą się tacy, co nigdy nie podejmą tego wyzwania i mają do tego prawo, czasem należy ich z taką decyzją po prostu zostawić.

Autor:
don Luis Molinar

Wypróbuj Toltecką technikę Zadymionego Lustra, dzięki której dowiesz się wiele rzeczy na swój temat.
http://toltec.pl/artykuly/don_luis_molinar_tescatlipoca.html

To właśnie jest życie swoją nauką w każdym momencie - chwila po chwili. [...]

Podjesień...

"Ale nie zamierzam ulec miałkiej pokusie analizy wyższości jednej pory roku nad drugą! Po cóż obruszać się na to co niezmienne i nieuniknione? Po cóż złościć na Naturę? Hektolitrami tęsknoty podlewać coś co musi obumrzeć? Ziemia zawsze będzie wokół Słońca wędrować. Zamiast tracić energię na przywieranie do swoich upodobań, "woleń" i sentymentów lepiej odszukać radość z płynięcia wraz z nurtem Przyrody... prosto w objęcia Harmonii... Carpe diem. [...] It's a good life just because. Tak, tak, tak. Carpe diem. "

Cytat stąd: http://alicja-arteego.blogspot.com/2010/09/between-summer-and-autumn.html

Plany na weekend


Impreza firmowa, a w niedzielę słodkie lenistwo...

czwartek, 9 września 2010

Fala ZIARNA


2010.09.10



KIN 155 - Niebieski Krystaliczny Orzeł

Moja wewnętrzna samodyscyplina i otwarte na oścież serce pozwalają napływać wizjom z SZÓSTEGO wymiaru ŚWIATŁA.Tam mieszka moja Gwiezdna Dusza. Dziś przyjmuję tylko te informacje, które adresowane są do mnie i które całkowicie rozumiem. Dziś zachowam szczególną ostrożność i niczego nie przyjmę bezkrytycznie.

Jeszcze cytat, który przyszedł do mnie dzisiaj: "Minuta zgody na wszystko jest lepsza niz tysiąc lat poboznosci" Anthony deMello

środa, 8 września 2010

Fala ZIARNA


2010.09.09



KIN 154 - Biały Spektralny Mag

Dziś robię generalne porządki i oczyszczam moje pola duchowe z chwastów. Tylko tak zdobędę pewność siebie i zyskam szacunek u ludzi. Miłość jest kluczem do tajemnic spełnienia. Dziś wychodzę z karmicznej niewoli, zrzucam stare odzienie i odcinam się od smutnej przeszłości. Dziś staję się świadomym towarzyszem CZASU. Gdyby było inaczej, nie czytałbym teraz tej strony.

wtorek, 7 września 2010

Fala ZIARNA


2010.09.08



KIN 153 - Czerwony Planetarny Wędrowiec

Dzisiejszy dzień stwarza mi dogodną możliwość do urzeczywistnienia mojego prawdziwego JA. Wolność i nieograniczone pole działania stają się celem mojego życia. Nie ma stanu spoczynku - panta rhei. Dziś zrobię tylko to, co rzeczywiście chcę zrobić. Tam, gdzie się dzisiaj pojawię, niebo zstąpi na Ziemię.

poniedziałek, 6 września 2010

Fala ZIARNA


2010.09.07



KIN 152 - Żółty Solarny Człowiek

Moja świadomość uczy się dziś zachowywać neutralną postawę z pomocą bezinteresownej miłości. W tym skrywa się tajemne wyjście z karmicznego labiryntu! Mądrość i silna wola pomogą mi rozwiązać wszystkie problemy osobiste. Chcę, aby miecz prawdy jednym zdecydowanym cięciem przeciął wszystkie węzły gordyjskie. Dziś uwolnię się od obcych ideologii i zacznę głosić własną prawdę.

niedziela, 5 września 2010

Kin dnia

Fala ZIARNA


2010.09.06



KIN 151 - Niebieska Galaktyczna Małpa

Dziś moją cielesność przenikają nowe treści metafizyczne. Wszystko, co się dzisiaj wydarzy, przyjmę z niebiańskim spokojem. Wiara czyni cuda. Miłość przenosi góry. Dziś, jak małe dziecko, chcę się śmiać i bawić. Chyba po to zjawiła się dziś w moim życiu ta energia?

Zaległe

KIN 149 – Czerwony Rytmiczny Księżyc Sobota 4 wrzesnia

Znaleźć złoty środek – to znaczy zaprowadzić równowagę wewnętrzną Dzisiaj przemawia moja podświadomość, której nie słyszy mój rozum. Dziś zachowam spokój i nie będę o nic zabiegać. To co zbędne (choć według mnie takie ważne), wyprowadza mnie najczęściej z równowagi. Dziś odkryję co spędza mi sen z powiek.


KIN 150 – Biały Rezonansowy Pies Niedziela 5 wrzesnia

Dziś na scenę wkracza moje Niższe Ciało (emocjonalne mentalne i fizyczne). Dziś poskramiam swoje emocje i odcinam się od życiowych dramatów. MIŁOŚĆ – to słonce i deszcz, bez których nie może wzrastać moje ziemskie ziarno. Śmiech i łzy są gwarantem zdrowego rozwoju. Dziś jestem wyrozumiały dla siebie i otaczam miłością bliźnich.

czwartek, 2 września 2010

Śpij kochanie



Ogromny księżyc zawisł nad ciemnowłosą kobietą, za którą znajduje się wymalowane pociągnięciami pędzla niebo.

materiały promocyjneBłękitnawa poświata spowija ciemnowłosą kobietę z krwistą opaską na oczach (laudanum). Przechodzimy dalej, a pędzel wskazuje drogę, chlapiąc papier odcieniami szarości.

Oto okładka zdobiąca książkę Joanne Harris „Śpij, kochanie, śpij”. Autorka postanowiła wskrzesić swoją niegdyś wydaną powieść i w ten sposób z francuskiej prowincji „Czekolady” przeniosła nas do epoki królowej Wiktorii.

Pozornie purytańska, wiktoriańska Anglia tętni wewnętrznym grzesznym życiem. Do "pieca występków" podpałkę najchętniej dorzucają artyści. Naszym pierwszym narratorem stanie się Henry Chester, malarz, który nosi w sobie wstydliwy sekret. W swoim uwielbieniu dla dzieci artysta poszukuje modelki, którą unieśmiertelniłby na swoich płótnach. Udaje mu się ją znaleźć w osobie eterycznej dziewczynki Effie, która po latach pozowania staje się dla niego kimś wyjątkowym. Lecz niewinność Effie jest tylko powłoką, pod którą znajduje się i tajemnica, i pewna niezwykła zdolność. Połączenie tych dwojga – grzesznego artysty mającego się za świętoszka oraz kobiety – dziecka zapoczątkowuje toczące się bezlitośnie wypadki, które pojawiają się po sobie nieubłaganie, niczym karty przeznaczenia wyciągane z talii.

Stare karty do wróżenia są motywem spajającym powieść, dzielącym ją na swoiste rozdziały, przepowiadające kolejne zdarzenia. Pierwszą wyciągniętą kartą jest Pustelnik, ale na niej się nie kończy, Cyganka rozkłada tarota, a kolejne karty przemawiają przez bohaterów: Henry’ego Chestera, Effie, pewnego pana z psotnym błyskiem w oku, damę z domu odurzającego swym zapachem.

Czytając książkę można odnieść wrażenie, że początkowe delikatne światło spowijające Henry’ego i jego młodą małżonkę, w miarę czytania słabnie, wkrada się niebezpieczna ciemność, rozrywana niekiedy przez światło księżyca, zawisłego nad białymi meblami cmentarza. Kulminacyjna scena dzieła Harris jest hołdem dla klasyki gotyku - „Mnicha” Matthew Gregory Lewisa. O atmosferze decyduje niewątpliwie nasączenie kart powieści laudanum i chloralem, których nie szczędzą sobie bohaterowie poszukujący w tych środkach spokoju, miłości, owej siostry Zielonej Wróżki. Co znajdują? Czy ukochaną, śpiącą snem wiecznym, czekającą na przebudzenie?

W pewnym momencie powieści autorka pozwala nam na oderwanie się od rzeczywistości – w końcu nie wiemy, co jest prawdziwe, a co nie, unosimy się w górę z kolorowymi balonikami, przechodzimy przez korytarze pełne portretów jednej kobiety, wdychamy opary kuszących woni, ale musimy być cały czas przytomni, nie możemy dać się poprowadzić za rękę artystom i kobiet, ogarniętych żądzą, gdyż „na tej drodze czeka zguba”.

Ważnym bohaterem powieści jest sztuka, a konkretnie obrazy. Obrazy, dla których się szuka modelki doskonałej, którym oddaje się całe dnie, a szkicami zasypuje podłogę. Opisy dzieł są plastyczne, pobudzają wyobraźnię, stwarzając drugi świat, którego akcja dzieje się na płótnach. Autorka znakomicie operuje metaforą, dekoruje słowem papier i robi to nie z mniejszą precyzją niż Henry Chester malujący kobiece portrety.

„Śpij, kochanie, śpij” to dzieło mroczne, ciężkie to interpretacji, ale uważny czytelnik spostrzeże, że na tym obrazie układny XIX – wieczny dżentelmen ma narysowane rogi, a pejzaż za nim został wymalowany obłudą i fałszem, wskazującymi drogę, ale tylko do ciemności.
Recenzja stąd:http://stacjakultura.pl/1,1,2121,Spij__kochanie__spij__recenzja_ksiazki,artykul.html, bo trafi
łam jeszcze na inne , dużo mniej pochlebne, z którymi sie nie zgadzam. Mi się podobała i już. Znowu zupełnie inny klimat i struktura książki.

Kin dnia

Fala ZIARNA


2010.09.03



KIN 148 - Żółta Wiodąca Gwiazda

To, co nie jest zharmonizowane, domaga się dziś uzdrowienia. Dziś powraca tęsknota za naturalnym pięknem. Odrzucam więc wszystkie maski i pozostaję taki, jaki jestem. Dziś zaprowadzę ład i porządek w otoczeniu, ale będę uważać, by nie popaść w przesadę i nie wejść nikomu w drogę.

środa, 1 września 2010

EVERYWHEN-MASSIVE ATTACK

Massive Attack - Paradise Circus



I muzyczka podpatrzona u Dryszki...

Runemarks Book Trailer





Opis:
Wyprawa w dziką, groźną i magiczną krainę skandynawskich mitów, pełna zaskakujących zwrotów akcji i skrząca się olśniewającą wyobraźnią.

Maddy Kowalówna zawsze była traktowana przez społeczność Malbry jak odmieniec. Urodziła się z rdzawym runicznym znakiem na ręce, a runy to przecież symbol dawnych bogów, magiczne piętno. Wszyscy zaś wiedzą, że magia, opowieści, a nawet sny to rzecz nader niebezpieczna. Maddy lubi czarować, choć używa mocy tylko by przepędzić ze spiżarni bezczelne gobliny. O starych runach i czarach opowiada jej tajemniczy Jednooki, który czasem zjawia się w wiosce. Teraz jej przyjaciel znowu powrócił. Chce, by Maddy otworzyła tajemne wejście w podziemia Góry Czerwonego Konia i zeszła do Świata Dolnego, by odzyskać magiczny przedmiot należący do dawnych bogów...

Otwarli po urlopie Bibliotekę Sląską, czyli pobiegłam natychmiast po kolejną porcję pani Joanne Harris. Kolejna książka zupe
łnie inna od pozostałych...

Kin dnia

Fala ZIARNA


2010.09.02



KIN 147 - Niebieska Samoistna Ręka

Wiedzę i doświadczenie pogłębiam wytrwałą pracą i aktywnym działaniem. Dziś akceptuję swoje człowieczeństwo ze wszystkimi moimi słabościami. Wiem, że w swym jądrze jestem doskonałą istotą. Troska o zdrowie, dobra kondycja fizyczno-umysłowa są najważniejszą częścią mojej ziemskiej podróży. Dziś jestem najlepszym lekarzem. To, co przyjdzie z zewnątrz, będzie mnie tylko wspierać.